„Przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć, często sprawiają, że stajemy się silniejsi. A to, co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem” – to słowa australijskiego mówcy motywacyjnego Nicka Vujicica, które aktualnie, w obliczu pandemii mają ogromną wartość.
Dziś świat się zatrzymał, a my wyhamowaliśmy wraz z nim. Dziś na naszych oczach rozgrywają się dramaty rodzin, które tracą swoich bliskich. Dziś jesteśmy świadkami wojny, którą rozgrywa z nami Wszechświat. Dziś jesteśmy równi bez względu na kolor skóry, kraj, pochodzenie czy religię. Dziś rodzi się nowa historia…
Cała ta sytuacja nie nastraja optymistycznie, media zalewają nas masą informacji, które „podcinają skrzydła”. Wielu z nas popada w depresję, nie potrafi sobie poradzić w jakże innym niż dotychczas świecie.
Być może jesteś w tej grupie osób, która dziś, siedząc w domu, liczy straty i narzeka na rzeczywistość, snuje się z kąta w kąt nie mogąc znaleźć sensu. Być może okazało się, że nie potrafisz rozmawiać ze swoimi bliskimi, a co gorsze, że nawet ich „nie znasz”. W głowie masz najczarniejszy scenariusz, bo ktoś nagle zabrał Ci wszystko to, co do tej pory było dla Ciebie istotne – wolność, przestrzeń, Twój świat. Jeśli tak właśnie jest, weź głęboki oddech i zastanów się, czy mając świadomość tego jak zmienia się na Twoich oczach nasza codzienność, nie wolisz wziąć życia w swoje ręce i zacząć samemu kreować swoją rzeczywistość zamiast biernie obserwować co los przyniesie?
Wspomniany Nick urodził się jako dziecko niepełnosprawne – bez rak i nóg, jedynie z jedną zdeformowaną stopa z dwoma palcami. Jak się pewnie domyślasz, nie miał łatwo w życiu. Nie dość, że doskwierała mu niepełnosprawność, że był zdany na pomoc i wsparcie innych, to jeszcze rówieśnicy naśmiewali się z niego i szydzili. Tak, można śmiało powiedzieć że był ofiarą hejtu. Czy możesz wyobrazić sobie siebie w tej sytuacji?
O szczegółach jego historii nie będę pisać – szczerze polecam książkę „Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!”. Natomiast to co jest ważne i to, co chcę przekazać to fakt, że Nick się nie poddał i mimo swojej niepełnosprawności prowadzi własną firmę, podróżuje po świecie, żyje pełnią życia. Jest szczęśliwym mężem i ojcem 4 dzieci, a co najistotniejsze, swoją charyzmą i postawą inspiruje i motywuje ludzi na całym świecie.
Właśnie w tym miejscu dochodzimy do sedna, do tego co chcę Ci przekazać – nie ma sytuacji bez wyjścia, a ograniczenia istnieją głównie w naszej głowie. Historia tego niezwykłego człowieka, który ”pokonał samego siebie”, by żyć bez ograniczeń, daje prawdziwą nadzieję, że MOŻNA. Mimo przeszkód, mimo przeciwności losu, mimo wszystko.
Jeśli jesteś przedsiębiorcą, który znalazł się w jakże trudnej i niespodziewanej sytuacji, zastanów się, czego nie zrobiłeś do tej pory, a co możesz być może zrobić teraz, aby coś zmienić? A może jesteś pracownikiem, który właśnie został zwolniony i widzi obecnie same ”czarne scenariusze”? Dziś masz jedyną niepowtarzalną okazję, aby ruszyć z miejsca – zarządzić inaczej swoją firmą, swoim rozwojem zawodowym, swoim życiem. Jeśli właśnie dziś nie podejmiesz tego ryzyka, może się okazać, że drugiej szansy już nie będzie.
Być może będziesz potrzebował zweryfikować swój zespół, albo nawet całą strukturę, albo przyjrzeć się szerzej potencjałowi drzemiącemu w ludziach, aby uruchomić zupełnie nowe projekty lub nawet spróbować swoich sił w zupełnie innej branży, ale z tym samym zespołem, z tą samą drużyną, z Twoimi ludźmi?
A może będziesz potrzebował wsparcia kogoś, kto pójdzie z Tobą „pod rękę”, pomoże Ci obrać nowy kierunek działań, czy też pomoże Ci rozwinąć nowe kompetencje, a tym samym zwiększyć szanse na rynku pracy?
Być może w końcu spełnisz swoje marzenie rozwijając kompetencje w nowym obszarze, korzystając z bogatej dziś oferty kursów online ?
A może po prostu zrobisz dobry uczynek – pomożesz dziś sąsiadce zrobić zakupy, wyprowadzić psa, czy pomożesz lokalnemu przedsiębiorcy kupując voucher na jego usługi?
Tak naprawdę wcale nie tak wiele potrzeba, ale wiele ZALEŻY OD NAS SAMYCH.
Zastanawiasz się pewnie jak będzie wyglądał świat po pandemii, czy będzie lepiej, czy gorzej? Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie – dziś żyjemy tu i teraz, ale jedno wiemy na pewno, będzie inaczej…
Dlatego dziś każda zmiana jest na wagę złota. Każda, która pozwoli Ci po prostu ruszyć z miejsca, podjąć pierwsze kroki, a dalej już pójdziesz – zobaczysz. Być może takie zmobilizowanie się wydaje się na ten moment ogromnym wysiłkiem, ale warto, bo na końcu tego ”maratonu” czeka satysfakcja, radość, szczęście i spełnienie. Czas i tak upłynie, pandemia kiedyś się skończy, a wtedy Ty siedząc w domu z założonymi rękoma czekając na cud, będziesz nadal znajdował się w tym samym miejscu, kiedy inni będą już 2 kroki przed Tobą.
Pamiętaj, że „…to co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem”, a ”każda podróż, nawet ta o długości 1000mil, zaczyna się od pierwszego kroku.”
Obudź się i działaj?