Wielu autorów książek próbowało dać odpowiedź na to pytanie dając wskazówki czytelnikom co mają zrobić, aby odnieść sukces. W książce Franka Bettgera „Jak przetrwać i odnieść sukces w biznesie” dowiadujemy się jak kształtować swoje postawy. Autor kładzie duży nacisk na entuzjazm i pokonywanie strachu, ale również wskazuje efektywne postawy, kluczowe słowa i techniki handlowe. Natomiast Brian Tracy w książce „Nawyki warte miliony”, zachęca do myślenia bardziej efektywnie, stawianiu sobie jasno sprecyzowanych, ambitnych celów, skutecznego działania i podejmowania lepszych decyzji. Autor przekonuje, że warto pracować nad swoimi nawykami tak, aby konsekwentnie zmieniać je na lepsze i skutecznie utrwalać.
W ciągu swojej kariery handlowej poznałem bardzo wielu polskich biznesmenów, którzy odnieśli większy lub mniejszy sukces. Nie wydaje mi się, aby choć mała ich część czytała którąś z ww. pozycji, lub reprezentowała opisywane przez zachodnich autorów postawy. Dlaczego to właśnie oni stworzyli firmy, które ugruntowały swoją pozycję na rynku? Co sprawiło, że to właśnie ich firmy przetrwały kolejne kryzysy i transformacje gospodarcze w naszym kraju?
Odwaga
Jest rok 1988, przez kraj przetacza się fala protestów. „Nie ma wolności bez solidarności” krzyczeli pełni odwagi robotnicy oraz pełni nadziei na lepszą przyszłość studenci, mierzący się z oddziałami milicji. Ruch społeczny liczący przeszło 10 mln. obywateli naszego kraju skutecznie przeciwstawił się wielkiemu Związkowi Radzieckiemu, dając początek jego końca. W tle odbywają się przemiany gospodarcze i powstaje wolny rynek. Na zgliszczach zniszczonego kraju zaczyna kwitnąć wolny handel. Polskie „Tygrysy Europy” handlujące na bazarach stają się motorem napędowym raczkującego kapitalizmu. W wyniku pragnienia życia na wyższym poziomie niż przeciętny, rozkwita przedsiębiorczość. W styczniu 1990 roku w wyniku licznych reform ówczesny Minister Finansów, Leszek Balcerowicz, doprowadza do obniżenia inflacji z 680% do 60% rocznie, uregulowania kursu walutowego, reformy systemu bankowości i wielu innych. Zmiany trwające 111 dni są trudne, ale konieczne. Nagle okazuje się, że nie wystarczy już straganowy handel i manufaktura, aby zarobić krocie. Wzrasta bezrobocie oraz pogarsza się sytuacja materialna biedniejszej części społeczeństwa. Potrzeba myśli ekonomicznej i technologicznej w działaniach biznesowych staje się niezbędna do skalowania biznesu. Biznesmeni – prywaciarze zaczynający swoją działalność w latach 1990-2000 tworzą firmy, które często prowadzą do dziś.
Determinacja
Śledząc historię naszych przodków, można odnieść wrażenie, że za każdym razem, kiedy jest dobrze, psujemy ten ład. Natomiast, gdy jest źle, mamy niesamowitą determinację do walki. Historia Polski to pasmo rozbić dzielnicowych i zjednoczeń oraz zaborów i powstań. Czy gdzieś głęboko w DNA mamy zaszyty jakiś algorytm? Czy najlepiej czujemy się przeciwstawiając i walcząc? Śledząc historię osiągnięć polskich sportowców lekkoatletycznych czy alpinistów oraz wygranych bitew naszych żołnierzy można dojść do podobnego wniosku. Co sprawia, że niektóre narody w obliczu trudności poddają się, a niektóre walczą za wszelką cenę, aż do zwycięstwa?
Spryt i pracowitość
Jeszcze jako dziecko miałem okazję często podróżować z rodzicami. Zwiedzając kolejne odległe kraje nie często udawało się spotkać turystów z Polski. Co ciekawe jednak, dość często natrafiałem na firmy, których właścicielem był Polak. Emigranci zarobkowi z naszego kraju, uciekający przed wojnami trafiali w różne części świata, szukając miejsca dla swoich rodzin. Szacuje się, że polskie korzenie ma 21 mln naszych emigrantów. Powstały Polonie w USA (ok 10 mln), w Niemczech (1,5 mln), Kanadzie (1 mln), Francji (0,9 mln), w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Australii (łącznie przeszło 1 mln Polaków) i wielu innych krajach, które dziś nie wyobrażają sobie funkcjonowania ich gospodarek bez naszych rodaków. Polacy są postrzegani na świecie jako pracowita i sprytna nacja.
Czego możemy uczyć się od naszych przodków? Jakie postawy i doświadczenia pomogły im odnieść sukces? Czy kluczową rolę odegrał pęd do lepszego statusu społecznego? Czy może chodziło o wyjście z marności, życia na ówczesnym poziomie i zagwarantowanie swoim dzieciom lepszego startu niż ten, który mieli oni sami? Może to determinacja w działaniach i nieustępowanie w obliczu przeciwności? Może wrodzony spryt polegający na umiejętności dostosowania się do panujących warunków i odnajdowania się w każdej rzeczywistości? Może nieprzeciętna pracowitość, która ciągle wyróżnia nas jako naród?
A może coś jeszcze innego, bardziej uniwersalnego dla całego człowieczeństwa, niezależnie od nacji, czy szerokości geograficznej? Połączenie myśli, uczuć, przekonań, lęków i doświadczeń, czyli nasze wewnętrzne oprogramowanie, od którego zależą nasze życiowe wyniki – SAMOKONCEPT*. Każdy z nas posiada pewien samokoncept na temat swojej kreatywności, mądrości, wyglądu, sprawności fizycznej, błyskotliwości, sprawczości, a także zarabianych pieniędzy. Może on być sprzyjający lub utrudniający osiągnięcie sukcesu. To, co o sobie myślisz i to, co sam sobie mówisz (Twój obraz samego siebie), wpływa bezpośrednio na Twoje poczucie własnej wartości. Im niższe poczucie własnej wartości, tym częściej towarzyszy nam lęk przed porażką, który uznawany jest za największą przeszkodę w dorosłym życiu, sabotującą nasze osiągnięcia. Im niższe poczucie własnej wartości, tym mniej skłonni jesteśmy do próbowania nowych, innych rzeczy, do podejmowania ryzyka. I to właśnie ta bezpieczna strefa komfortu, w której pozostajesz, okazuje się być największym wrogiem Twojego sukcesu. Nasz poziom pewności siebie decyduje o jakości naszego życia. A to, co nas głównie ogranicza, to nic innego, jak nasze własne lęki – przed krytyką, odrzuceniem, dezaprobatą, porażką.
A co, jeśli powiem Tobie, że:
- im bardziej lubisz siebie, tym szybciej podnosisz się, wstajesz i idziesz dalej po ewentualnych porażkach?
- pozytywne myślenie i pozytywne oczekiwania programują Twoją podświadomość na odnoszenie sukcesów?
- rodzice z wysoką samooceną wychowują dzieci z wysoką samooceną?
- możemy poprawić swoje życie świadomie redukując w sobie liczbę negatywnych emocji, które kradną nam energię, przeznaczając ją na konkretne działania w kierunku realizacji ważnych dla nas celów?
Może czas już przestać oglądać się na przodków [“bo oni mieli łatwiej, bo wtedy zupełnie nic nie było, więc można było wystartować z dowolnym biznesem, a i tak wszystko się sprzedawało”] i skupić się na swojej strefie wpływu?
Zastanów się… Czy Twoje myśli i przekonania czynią Cię człowiekiem szczęśliwym? Czy Twoje myśli i przekonania wspierają Cię w dążeniu do sukcesów?
Gdybyś mógł pójść do sklepu z przekonaniami i kupić jedno nowe przekonanie, dowolne, ale tylko jedno, po czym wgrać je sobie do umysłu, tak jak oprogramowanie wgrywa się do komputera, to jakie by to było przekonanie, które znacząco przybliżyłoby Cię do realizacji Twoich marzeń?
autor artykułu: Bartosz Nowicki
*za: Brian Tracy, Siła pewności siebie